Znaczenie Wielkanocy
Istnieje kilka ostatnich wydarzeń pod wpływem kapitalizmu, feminizmu i lepszego zrozumienia polskiej tradycji, które zmieniają sposób obchodów święta. Czy wykorzystujesz Wielkanoc, aby spotkać się z najbliższymi, porozmawiać z nimi i zagrać w gry planszowe? Czy podzielisz się ze swoimi bliskimi koszem z jedzeniem, które zostało pobłogosławione w kościele, zanim zjesz cokolwiek innego? Jednak możesz być także tym, który kupuje wielkanocne króliczki i chowa je za drzewami, jak robią to ludzie w Stanach.
Dla mnie, szczerze mówiąc, tradycyjna Wielkanoc oznacza, że później nie zmieszczę się w dżinsach, więc zastanawiam się nad powiększeniem swoich ubrań. Jednak dla osoby bardziej religijnej święto Wielkiej Nocy i śniadanie wielkanocne z dużą ilością jajek i kiełbasek równoważą ucztę.
Niezależnie od tego, czy to Święto ma dla człowieka wymiar religijny czy nie, wciąż chętnie pielęgnujemy ludowe tradycje związane z tym szczególnym czasem.
NOWA TRADYCJA – ZAJĄCZEK
W przeciwieństwie do krajów zachodnich Polacy dopiero od niedawna obdarowują dzieci prezentami obchodząc Wielkanoc. Jeśli rodzina zdecyduje się wprowadzić tę nową tradycję, drobne upominki wręcza zazwyczaj Zajączek Wielkanocny, który oczywiście nie jest rodem z Polski.
STARA TRADYCJA – BRUDZENIE DRZWI I OKIEN
To tradycja znana głównie na Kujawach. To dość ciekawy zwyczaj, który polegał na tym, że okna i drzwi domów brudzono rzucając w nie garnkami wypełnionymi piaskiem, popiołem i błotem, a nawet…gnojem. W Wielki Piątek Kościół nakazuje pościć. Kiedyś w Wielki Post jadło się tylko żur i śledzie, a więc tradycja ta miała za zadanie symbolicznie zakończyć okres postu i być pewnego rodzaju zemstą za czas głodu.
NOWA TRADYCJA – WYŁĄCZENIE RADIA I TELEWIZJI
Wyjątkowo restrykcyjnie Ślązacy podchodzą do kwestii Wielkiego Piątku – ścisły post obejmuje wtedy także zakaz oglądania telewizji czy słuchania radia!
STARA TRADYCJA – SPRZĄTANIE SYMBOLICZNE I OGÓLNE
Porządki towarzyszą wielu ważnym okazjom w naszym życiu. Czas przedświąteczny może też być pretekstem do gruntownego sprzątnięcia mieszkania. Dziś mało kto pamięta, że dawniej zewnętrzne oczyszczenie domu symbolizowało usunięcie z dusz oraz serc wszystkiego, co w naszym życiu złe.
ŹLE WYKORZYSTANA STARA TRADYCJA NA NOWO – OBLEWANIE NA ŚMIGUS-DYNGUS
Dziś tradycja oblewania kobiet zimną wodą bez ich zgody wygląda obraźliwie i agresywnie. Jest również niebezpieczna dla zdrowia. Jak pisze Olkusz.pl:
„Choć w niektórych częściach Polski nadal praktykuje się ten zwyczaj, podchodzimy już do niego z pewną rezerwą i symboliczne oblewanie w Lany Poniedziałek jest tylko zabawą. Warto wiedzieć, że dawniej, kiedy panna została oblana przez kawalera wodą, ten musiał się jej oświadczyć, a ona musiała te oświadczyny przyjąć…”
STARA TRADYCJA – TOPIENIE JUDASZA
Z Wielką Środą związane było „Topienie Judasza”. Polegało ono na ciągnięciu kukły symbolizującej Judasza na łańcuchach po okolicy, a następnie utopieniu jej w wodzie. Obrzęd ten miał na celu wymierzenie sprawiedliwości zdrajcy Jezusa. Teraz wygląda to dość antysemicko, oraz wskazuje na błędne rozumienie Biblii. Czy naprawdę Żydzi zabili Żyda? Czy to nie rzymski prokurator i Cesarstwo Rzymskie go ścigały? Czy Jezus był zwykłym Żydem, czy raczej Synem Bożym?
STARA TRADYCJA – NOSZENIE ZIEMI W RĘKAWACH
Właściwie zwyczaj ten jest obecny tylko w środkowej Polsce, w szczególności w stolicy Małopolski. Jak pisze Gazeta Wyborcza, w nocy z Wielkiej Niedzieli na Wielkanocny Poniedziałek mieszkańców odwiedzają straszne zjawy, dziady i stwory, które nic nie mówiąc, żądają datków. Od domu do domu chodziła (do dziś chodzi, niestety już tylko jako atrakcja regionu, w trakcie widowiska) Siuda Baba, czarna od sadzy, bo przez cały rok pilnowania ognia nie wolno jej się było umyć. Tuż po świętach przychodziła natomiast pora na zabawy na Rękawce – tradycyjny odpust na Kopcu Kraka. Według legendy do usypania kopca ludzie nosili ziemię we własnych rękawach.
STARA TRADYCJA – JEDZENIE TYLKO ŻURU I ŚLEDZI
Ciekawymi i zarazem zaskakującymi obrzędami było wieszanie śledzia i pogrzeb żuru. Dawniej post traktowano bardzo surowo i rygorystycznie. Jadłospis ograniczał się jedynie do śledzi i żuru właśnie. Kiedy jednak nadszedł Wielki Piątek, z ogromną radością żegnano te dwie potrawy. Śledzia, który był zrobiony z kawałka drewna wieszano na wierzbie, natomiast garnek żuru zakopywano w ziemi lub wylewano. Po tych obrzędach zabierano się za przygotowanie wielkanocnych dań.
ZAPOMNIANA TRADYCJA – BUDOWANIE HUŚTAWEK
Na wschodnim Mazowszu do II wojny światowej bardzo popularne były huśtawki wielkanocne. W Wielką Sobotę po południu chłopcy rozpoczynali budowę wysokich huśtawek z długich, liczących 6-8 m sosnowych drągów. Miały one różne lokalne nazwy: wozawki, huźdawki, wiuchawki. Na huśtawkach bujała się na stojąco głównie dorastająca młodzież.
STARA TRADYCJA – BARSZCZ CZERWONY
Na Mazowszu, obszarze zamieszkanym przez grekokatolików, świętuje się Wielkanoc barszczem czerwonym. Podawany na wielkanocne śniadanie ze święconką (kiełbasą/wędliną i jajkami) i odrobiną chrzanu.