Natrafiam na artykuły w polskich mediach, w których jest prowadzona kampania oszczerstw wobec Maryli Rodowicz. Jest to postępowanie nie tylko lekceważące, ale i bezpodstawne. Niektórzy piszą, że jest nieszczęśliwa. Można do tych informacji łatwo dotrzeć samemu. Ja chcę tu wymienić tylko FAKTY, ale w sposób luźny.
Nasza bohaterka ma 77 lat.
Życie starszej osoby to nie tylko jej obecna chwila, ale całe życiowe doświadczenie. Jeśli chodzi o celebrytów to zazwyczaj jest to życie, o jakim inni mogli tylko marzyć. Jeśli ktoś jest zazdrosny, to zamiast w chmurach żyje w brudzie. Wolę marzyć i pracować, aby stać się kimś wielkim w swojej dziedzinie, niż pisać brudy na ludzi, którzy wnieśli tyle radości w życie innych ludzi.
Co byś wspominała, gdybyś była Marylą?
1. Dzieciństwo: Maryla była mistrzynią lekkoatletyki
Maria Antonina Rodowicz (ur. 8 grudnia 1945 w Zielonej Górze) przez wielu uważana za królową polskiej piosenki, była też gitarzystką i aktorką, a w młodości jeszcze i lekkoatletką. W jej życiorysie znajdujemy następujące informacje: „jest zdobywczynią brązowego medalu w biegu na 80 m przez płotki na Mistrzostwach Polski Młodzików 1959 i złotego medalu w sztafecie 4 × 100 m na Mistrzostwach Polski Młodzików 1962.”
Maryla Rodowicz jest absolwentką I Liceum Ogólnokształcącego im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku. Mało kto wie, że studia rozpoczęła na Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie na specjalizacji żeglarstwo i gimnastyka lecznicza.
2. Piosenka, którą napisała z dziewczynami – “Małgośka”.
Autorką tekstu jest Agnieszka Osiecka, muzykę skomponowała Katarzyna Gärtner.
Ciekawa była suknia, w której artystka wykonała po raz pierwszy ten utwór na festiwalu w Sopocie w 1973 roku. Składała się z białej góry z namalowanym sercem z okiem oraz biało-niebieskiej spódnicy z napisem „Małgośka”. Sukienka odsłaniała plecy młodej piosenkarki i miała z tyłu wiązanie. Cała wykonana była z jedwabiu. Kreację Maryli Rodowicz z sopockiego festiwalu odtworzono w serialu „Osiecka”.
3. Romans
Romans Maryli Rodowicz i Daniela Olbrychskiego zaczął się na początku lat 70., kiedy oboje byli u szczytu sławy. Poznali się w 1973 roku na jednym z bankietów po koncercie piosenkarki i od razu wpadli sobie w oko. To był smutny, ale i piękny czas. Coś, z czego można zrobić film z utworami Lany del Rey jako ścieżką dźwiękową Cytując Rodowicz, Plotek pisze: „Tak, miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na jednej ze stron, że są świadkowie”.
4. Bycie częścią kultury memów
Babcia kocha nas, młodsze pokolenia. “Krążą o mnie w Internecie takie memy, że już mnie rozmrażają, bo już się zbliża sylwester i to jest bardzo zabawne. Te memy mnie tak bardzo śmieszą, że na tej podstawie został wymyślony ten spot reklamowy” – powiedziała wtedy podczas rozmowy z jednym z portali internetowych.
5. Festiwal w Hawanie
Maryla Rodowicz w młodości zachwycała naturalnością. Wokalistka udostępniła także swego czasu zdjęcie z czasów młodości. Na zdjęciu wykonanym na Kubie w 1978 roku miała 33 lata. Maryla gościła wówczas na Festiwalu Młodzieży i Studentów w Hawanie. Na fotografii pozuje w dziarskiej pozie w dwuczęściowym bikini w panterkę, a obok niej znajduje się gigantyczna ryba. Fani nie szczędzili pod jej adresem miłych słów. “Piękna figura!” – czytaliśmy. Zdjęcie było opublikowane przez Viva.pl.
6. Walczyła z Dudą o LGBT+
Maryli Rodowicz odniosła się krytycznie do wypowiedzi Andrzeja Dudy o społeczności LGBT+, która padła w trakcie kampanii wyborczej w czerwcu 2020 r. Wówczas prezydent powiedział na spotkaniu z mieszkańcami Brzegu: “Próbują wmówić, że to ludzie. To ideologia”. – Najbardziej zabolały mnie słowa prezydenta, który powiedział, że ludzie LGBT to nie są ludzie. Jak można tak upokorzyć drugiego człowieka? – powiedziała Maryla Rodowicz. I dodała w trakcie wywiadu, że popiera legalizację małżeństw osób tej samej płci. “Dla TVP to spory kryzys” powiedziała.
7. Kiedyś była w LA
Maryla Rodowicz dostała podobno “niepowtarzalną” szansę na udaną karierę w Stanach Zjednoczonych za pośrednictwem portalu Pomnik.pl. Miało to miejsce w Los Angeles w 1984 roku na “Światowym Festiwalu Piosenki” podczas jej występu. Przy okazji wykonano piosenkę “Niech żyje bal” Seweryna Krajewskiego i Agnieszki Osieckiej.
Amerykańska publika pięknie zareagowała na tę piosenkę. Maryla Rodowicz w wywiadzie dla Polskiego Radia opowiedziała o incydencie, który miał miejsce po koncercie. Pewien mężczyzna z Universal Studios najwyraźniej bardzo chciał usłyszeć nagrania. Prawdopodobnie zamierzał zaangażować polską supergwiazdę w projekt muzyczny, który pomógłby jej przebić się na amerykański rynek. Artystka, niestety, nie miała portfolio. Była z kraju innej ekonomii.
